Tag Archives: Nigella Lawson

Makaron z klopsikami

4 Lip

Czuję się strasznie winna, bo nie pisałam od stu lat, czyli od dwóch tygodni. Ponad. To nie tak, że nic nie gotowałam i nic nie jadłam, aaale jakoś tak wyszło, że albo gotowałam już to, o czym pisałam, albo nie miałam jak robić zdjęć (a bez zdjęć to jakoś tak…), albo mi coś nie wyszło (czyli testowałam coś nowego i zaliczałam wtopę). W każdym bądź razie sama przed sobą obiecuję solenną poprawę.
Jeśli masz ochotę na naprawdę pyszne włoskie danie, które wszyscy, włącznie z dzieciakami, pożrą w trzy sekundy – to makaron z mięsnymi pulpecikami w pomidorowym sosie, jest strzałem w dziesiątkę.

DSC_1082Makaron z klopsikami
Składniki 4-5 osób
klopsiki: 500 g mięsa mielonego  z indyka (lub innego), 1 ząbek czosnku, 1 łyżeczka soli, 1 jajko, 3 łyżki kaszy manny, 2 łyżki startego parmezanu lub innego ostrego, twardego sera (ostatnio znalazłam przepyszny ser Górski).
sos: 1 cebula, 1-2 ząbki czosnku, 1 łyżeczka ulubionych suszonych ziół (np. bazylia, oregano) lub ich mieszanka, 1 łyżka oliwy, 1 łyżka masła, 2 puszki krojonych pomidorów, 100 ml pełnotłustego mleka (chudsze może się zważyć), 1-2 łyżeczki cukru, sól i pieprz do smaku.
Makaron, jaki lubisz najbardziej – ale, jeśli mogę coś zasugerować, dodaj makaron papardelle lub tagliatelle.

Mięso wymieszaj w dużej misce z wyciśniętym czosnkiem, jajkiem, solą, serem i kaszą, a następnie ulep niewielkie kulki wielkości orzecha włoskiego i układaj na talerzach wyłożonych folią aluminiową albo spożywczą (nie będą się lepić do talerza). Kręcenie kulek będzie prostsze, jeśli będziesz mieć lekko zwilżone dłonie.
Do sosu potrzebujesz większego garnka o grubym dnie. Najpierw rozpuść masło i oliwę, i dodaj cebulę, posiekany czosnek oraz zioła. Podsmaż przez ok 10 minut często mieszając. Następnie wlej pomidory z puszki i całość zmiksuj. Podgrzej, dodaj mleko i doprowadź do wrzenia. Teraz po kolei wrzucaj klopsiki – nie mieszaj przez pierwsze 2-3 minuty, żeby się nie rozpadły. Gotuj całość przez ok 20 minut. Pod koniec gotowania spróbuj i dodaj sól, pieprz i cukier.
Na marginesie wspomnę, że jest to pierwszy przepis Nigelli Lawson, na który trafiłam parę lat temu oglądając jeden z jej programów. Od tamtej pory nie mam w domu żadnych torebek z gotowym sosem do spaghetti :)

Dziewczyńskie przegryzki

15 Czer

Wczoraj zrobiłyśmy sobie z Juśką babski wieczór. Taki totalnie na luzie tj. na wesoło, z dużą ilością gadania, przegryzek i dobrego alkoholu ;) (i nie nie nie – to nie było wino, ale o tym następnym razem) oraz n-tym sezonem jednego z naszych ulubionych seriali. Ponieważ nie zamierzam zdradzać szczegółów tematów, które poruszałyśmy ani ilości jedzenia, które wchłonęłyśmy, przejdę od razu do meritum.
DSC_0770Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam jeść palcami, zwłaszcza podczas spotkań z przyjaciółmi, kiedy tak wiele rzeczy dzieje się „pomiędzy” (łazimy, gadamy, dorabiamy drinki, gramy w coś lub coś oglądamy) i sztywny, formalny posiłek, zwyczajnie nie pasuje. Z nami dziewczynami, to jest jeszcze tak, że musimy mieć zachowaną pewną równowagę smakową między słonym, kwaśnym, ostrym i słodkim przy równoczesnym, co najmniej zerowym poziomie późniejszych wyrzutów sumienia, jeśli chodzi o to, co i ile się zjadło :) Obecność facetów pewnie by mocno wpłynęła na zawartość wczorajszego stołu, ale to był dziewczyński wieczór, więc rządził się naszymi zasadami.

DSC_0793Maczanka nr 1 – Hummus z masłem orzechowym
Składniki: 2 puszki cieciorki, 1 ząbek czosnku, 3-5 łyżek oliwy, 6 łyżek masła orzechowego (ok 90 g), min 3 łyżki soku z cytryny, 1 łyżeczka soli, 4-6 łyżek jogurtu greckiego, 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego.

Mała dygresja. Hummus w oryginale robi się z tahini tj. pasty sezamowej, za którą prawdę powiedziawszy nie przepadam a co za tym idzie, sam hummus też nie był nigdy moim faworytem. Trafiłam kiedyś na powyższy przepis Nigelli Lawson, który okazał się być strzałem w dziesiątkę i od tamtej pory hummus z masłem orzechowym regularnie pojawia się, jako dodatek do pokrojonej w słupki marchewki (rewelacyjne połączenie), paluszków chlebowych (grissini) albo meksykańskich chrupek. Jego jedyną wadą jest to, że jest uzależniający – możesz zjeść go tonę i jeszcze mieć ochotę na więcej :)
Robi się go tak. Odsącz cieciorkę, przepłucz i wsyp do większej miski. Dorzuć czosnek (możesz go wcześniej wycisnąć), masło orzechowe, oliwę, sok z cytryny, sól i kmin rzymski, i zmiksuj do konsystencji puree (możesz to wszystko zrobić w malakserze, albo „pałką” miksującą). Następnie dodaj 4 łyżki jogurtu i znowu zmiksuj – jeśli hummus jest zbyt gęsty, dodaj jeszcze 1-2 łyżki jogurtu i tyle samo oliwy (wg Nigelli o gęstości hummusu decyduje sama cieciorka). Teraz spróbuj i zastanów się, czy i czego brakuje – ja zazwyczaj dodaję jeszcze trochę soku z cytryny i sól. I już :) Z podanej ilości składników wychodzi dość sporo hummusu (mniam właśnie dobrałam się do porcji, która ostała się w lodówce), więc jeśli chcesz sobie go przygotować tylko, jako np. dodatek do chrupasów do wieczornego filmu, spokojnie bazuj na połowie podanej ilości.

DSC_0774Maczanka nr 2 – Guacamole
Składniki: 3 dojrzałe (tj. miękkie) avocado (najlepiej te z ciemną tj. czarno-fioletową, chropowatą skórką, bo te zielone gładkie, mają w sobie sporo łyka i wg mnie są gorsze w smaku), 1 większy, dojrzały pomidor bez skórki, 1 mała czerwona cebula, 2-3 limonki, 2 papryczki chili (lub ok 1/2 łyżeczki chili w proszku), 1 łyżka posiekanej natki pietruszki, sól do smaku (ok 1/2 łyżeczki).

Przekrój avocado na pół i wydrąż łyżką miąższ do średniej miski i rozgnieć widelcem. Dodaj pokrojoną w drobną kostkę cebulę oraz pomidora. Wyciśnij sok z 2 limonek – jeśli są mało soczyste, dodaj jeszcze sok z trzeciej. Papryczki chili umyj, przekrój na pół, wywal pestki i pokrój w kostkę, po czym od razu porządnie umyj ręce, żeby przez przypadek nie trafiły do oka albo do nosa ;). Dodaj natkę pietruszki oraz sól  i całość wymieszaj. Spróbuj i w zależności od potrzeby dosól, dodaj soku z limonki i/lub chili :)
Teraz tylko tortille do chrupania i/lub seler naciowy, i gotowe.

DSC_0771Maczanka nr 3 – Mus z mascarpone
Składniki: 3 żółtka, 2 łyżeczki cukru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 80 g serka mascarpone, 150 ml śmietany 36-proc.

Żółtka z cukrem utrzyj mikserem na kogel-mogel (tj. do białości), dodaj mascarpone, śmietanę  i ponownie zmiksuj. Przelej całość do miseczki, postaw obok michy z truskawkami, maczaj i wcinaj do woli :)

Truskawy pod kruszonką

3 Maj

Ten deser, bo trudno go nazwać ciastem, jest kwintesencją lata. Jest boski, robi się go szybko i bardzo prosto. Wrzucam do niego albo świeże truskawy (w sezonie) albo mrożone (zimą). No i nigdy nie martwię się talerzykami, bo zawsze kończy się na tym, że wszyscy siadamy wokół tego jeszcze ciepłego truskawkowego cudeńka i wyżeramy je łyżeczkami bezpośrednio z formy :)

DSC_0155Truskawki pod kruszonką
Składniki: okrągła forma do pieczenia ok 21 cm, 500 g truskawek, 50 g drobnego cukru, 25 g mielonych migdałów, 1 łyżka cukru waniliowego; kruszonka: 110 g mąki pszennej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 75 g zimnego masła pokrojonego w mniejsze kawałki, 100 g migdałów w płatkach, 75 g cukru demerara.

Na samym początku przyznam się do dwóch spraw. Pierwsza – przepis z lekką modyfikacją jest oczywiście Nigelli Lawson. Druga – mam nieco większą średnicę formy, więc truskawek też wrzucam więcej :) Resztę zostawiam, jak w oryginalnym przepisie i wychodzi super.
Zaczynam od nastawienia piekarnika na 200 stopni. Truskawki równomiernie rozkładam na dnie formy. Wsypuję do nich cukier i migdały, i lekko mieszam rękoma, żeby wszystkie składniki się ze sobą połączyły. Czas na kruszonkę. Do miski wsypuję mąkę i proszek do pieczenia, które rozcieram palcami z masłem do konsystencji płatków owsianych a następnie widelcem wgniatam cukier i migdały w płatkach. Wsypuję całość na truskawki i lekko rozkładam dłonią, żeby powstała w miarę równa warstwa. Piekę przez 30 minut aż całość się zezłoci a na brzegach będzie widać pyszny różowy bulgoczący sos.

Modyfikacje :)

Kiedyś nie miałam migdałów i wykorzystałam orzechy laskowe. Te, które powędrowały do środka – zmiksowałam. Natomiast do kruszonki – tylko utłukłam. Oj doobre to było. Uwielbiam prażone orzechy laskowe – chyba bardziej niż migdały.

Ostatnio zaś, skusiły mnie jagody, które połączyłam z bardzo cieniutko pokrojonym jabłuchem i oprócz składników z głównego przepisu, do środka dodałam jeszcze łyżeczkę cynamonu. Oj też pyszne to było. Różnica jest taka, że wersja z truskawami jest lepsza na ciepło a wersja jagodowa na zimno :) A latem spróbuję zrobić jeszcze wersję wiśniową i wersję malinową….. Już się nie mogę doczekać, co z tego wyjdzie :)

Muffiny z czekoladą na dobry początek tygodnia

15 Kwi

Wczoraj przyszła wiosna. Taka najprawdziwsza – ze słońcem, ciepełkiem, pierwszym grillem i rozpoczęciem sezonu na moto. Po takim dniu naprawdę straszliwie trudno jest przyjąć do wiadomości, że nadszedł poniedziałek. Dzień mijał a ja miałam w perspektywie dotrzymanie złożonej w sobotę obietnicy, czyli podarowanie pewnemu małemu głodomorowi jego ulubionej bananowej babeczki.

agamousyblog.comMuffiny z bananami i czekoladą
3 dojrzałe banany, 125 ml oleju roślinnego, 2 jajka, 250 g mąki, 100g cukru, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 150 g czekolady z orzechami laskowymi (najlepiej takiej z okienkiem).

Od razu zaznaczę, że przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson „Nigella Ekspresowo” z małą modyfikacją w postaci dodatku czekolady z orzechami.
Muffiny są najprostsze na świecie. Są dwie zasady. Pierwsza – suche i mokre składniki miesza się oddzielnie, i dopiero na końcu łączy. Druga – nie należy mieszać zbyt dokładnie tj. grudki są mile widziane, bo inaczej muffiny robią się zbite i ciężkie. Dobra – do roboty.
DSC_1911Piekarnik nastaw na 200 stopni i wyłóż formę do muffinów 12 papierowymi foremkami. Następnie, rozgnieć banany widelcem na gładką masę. Potem posiekaj, albo zmiksuj czekoladę – tylko nie za drobno (wg mnie grubsze kawałki są lepsze :p). Wlej olej do dzbanka albo wyższego pojemnika i ubij z jajkami. Do większej miski wsyp mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sodę – wymieszaj i dolej olejowe jaja i banany oraz na końcu dodaj czekoladę. Znowu wymieszaj. Nałóż taką samą ilość ciasta do foremek – mniej więcej duża czubata łyżka ciasta na jedną foremkę. Piecz 20 minut. I już :)
Właśnie z podwórka wrócił niebotycznie umorusany ciasteczkowy potwór i pożarł cieplutką jeszcze babeczkę w towarzystwie kubeczka zzzimnego mleka. Wiem, wiem – gardło go będzie bolało, po ciepłym cieście boli brzuszek i inne takie. Ale co tam… Raz się żyje ;)

Kucharzenie

5 Kwi

Jestem uzależniona. Od wielu rzeczy. Ale jedną z nich są programy kulinarne i książki kucharskie. No wiem, że mało to oryginalne, ale biorąc pod uwagę fakt, że niewiele z przepisów obejrzanych lub przeczytanych rzeczywiście „ugotowałam”, to moje uzależnienie ma swoje znaczenie. Jest czystą przyjemnością.DSC_0124-001

Jestem uzależniona od piękna, emocji i poezji, które sączą się przez ekran telewizyjny lub kartki książek. Uwielbiam to zmiękczone światło, które potęguje kolory poszczególnych składników. Entuzjazm i radość, z jakim prowadzący składają pojedyncze elementy w jedną smakowitą całość. Precyzję, z jaką siekają, mieszają, układają, przesypują… I ten wielki uśmiech na końcu, kiedy uzyskują jedyny w swoim rodzaju efekt. W książkach kucharskich uwielbiam nie same przepisy, lecz opowieści, które im towarzyszą. Opowieści czynią potrawy bardziej wiarygodnymi, stanowią pretekst, dla którego dany przepis znalazł się w książce. Lubię opowieści, bo uchylają rąbka historii jakiegoś człowieka i jego rodziny przez pryzmat emocji, które od zawsze towarzyszą gotowaniu i jedzeniu.

Tak na marginesie, czy zwróciliście uwagę, że najbardziej popularnymi kucharzami (w sensie laickim tj. telewizyjnym) są Angole?! Nie Francuzi, nie Włosi ani nawet Hiszpanie, lecz właśnie Anglicy? Weźcie pod uwagę Jamiego Oliviera, Nigellę Lawson, czy Gordona Ramsay’a a nawet ex plus size modelkę a obecnie pisarkę – Sophie Dahl…

Ale nie o tym chciałam.