Lato póki co nas nie rozpieszcza. Prawie każdego dnia złowieszczo krążą deszczowe chmurzyska, które jak magnes przyciągają markotne miny. W takie dni najchętniej zakopałabym się pod kocykiem z fajną książką w ręku i kieliszkiem wina. Albo obejrzała jakiś babski film. Jednym z moich ulubionych jest „It’s complicated” z Meryl Streep, Alekiem Baldwinem i Steve’em Martin’em w rolach głównych. Rozśmiesza mnie do łez.
Właśnie w tym filmie Meryl Streep zrobiła coś, co wzbudziło moje wielkie i żarłoczne zainteresowanie – Croque Monsieur. Kiedy wyjęła z piekarnika złociste, ociekające roztopionym serem cudo, postanowiłam że muszę to kiedyś zjeść. Okazało się że są dwie wersje tej zapiekanej kanapki – męska i damska tj. Croque Madame (czyli wersja męska z … dodatkowymi z jajami …). Kiedy więc wstałam w niedzielny kolejny deszczowy poranek, postanowiłam przekornie dać sobie trochę słońca.
Croque Madame
Składniki dla 3-4 osób: 8 kromek chleba tostowego, 200 g dobrego ostrego żółtego sera, 4 plastry dobrej szynki (np. gotowanej lub parmeńskiej), 2 łyżki stopionego masła, papier do pieczenia, 4 jajka.
Składniki na sos beszamelowy: 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, ok 500 ml mleka, duża szczypta soli, duża szczypta gałki muszkatołowej, biały lub czarny pieprz do smaku.
Zdaję sobie sprawę, że po przeczytaniu powyższych składników mogło Ci się odechcieć robienia, ale uwierz mi sos beszamelowy, to kilka minut. Nastaw piekarnik na 200 stopni. Wybierz rondelek z nieprzywierającym dnem albo jeśli takiego nie masz – średnią patelnię. Przygotuj sobie odmierzone mleko i rózgę do mieszania (lub drewnianą łyżkę). Na średnim ogniu rozpuść masło i wsyp sól i mąkę. Mieszaj energicznie ok 3 minuty, aż całość będzie przypominała lekko zezłoconą zasmażkę. Zdejmij z ognia i wlej mleko. Postaw z powrotem na tym razem na większy ogień. I teraz cały czas energicznie mieszaj, aż całość zgęstnieje. Nie doprowadzaj do wrzenia, żeby nie zrobiły ci się grudki. Sos powinien wyjść gładki i błyszczący, trochę gęstszy niż ciasto naleśnikowe. Jeśli wyszedł ci za gęsty, dolej trochę mleka nie zapominając o ciągłym mieszaniu. Mieszając wsyp gałkę muszkatołową i pieprz. W drugim rondelku rozpuść trochę masła. Pergamin wyłóż na blasze i posmaruj go rozpuszczonym masłem. Ser zetrzyj na grubych oczkach. W oryginalnym przepisie był to ser comte, ale wersja z cheddarem, parmezanem, serem królewskim, masdamerem czy innym Twoim ulubionym serem też będzie pyszna.
Przechodząc do rzeczy. Rozłóż wszystkie osiem kromek parami. Każdą posmaruj obficie sosem beszamelowym (obficie tzn. chluśnij co najmniej czubatą łyżkę albo półtorej na każdą kromkę). Na cztery połówki połóż szynkę a na wszystkie osiem sporo żółtego sera (tak kopiaście). Teraz ostrożnie złóż do pary kromki z szynką z kromkami z samym serem i przełóż 4 kanapki na blachę. Piecz w piekarniku przez 15 minut. W międzyczasie tj. po jakiś 10 minutach pieczenia, zrób jajka sadzone, ale tak żeby żółtka były płynne (kluczem jest nie za mocny ogień tj. mały albo średni i pokrywka na całość mniej więcej w połowie smażenia tj. po upływie ok 1,5 minuty). Po wyjęciu z piekarnika, na wierzch każdej kanapki połóż jajko sadzone. Podawaj na ciepło, z nożem i widelcem i dużą ilością serwetek dla tych, którzy nożem i widelcem gardzą :)
Skomentuj